**Must-Have na Jesień/Zimę dla Pracujących Zdalnie: Jak Ubrać Się Wygodnie i Profesjonalnie Przed Kamerą?**

**Must-Have na Jesień/Zimę dla Pracujących Zdalnie: Jak Ubrać Się Wygodnie i Profesjonalnie Przed Kamerą?** - 1 2025

Zimowy dress code w domowym biurze – jak znaleźć złoty środek?

Pracując zdalnie jesienią i zimą, łatwo popaść w dwie skrajności – albo wrzucamy na siebie pierwszy lepszy dres, który akurat był pod ręką, albo ubieramy się zbyt oficjalnie, jakbyśmy szli do korporacji. A przecież home office to nie wakacje od wyglądu, ale też nie etatowy dress code. Kluczem jest znalezienie ubrań, które dadzą komfort na długie godziny przed komputerem, ale nie zawstydzą nas, gdy nagle trzeba włączyć kamerę na ważnym spotkaniu.

Problem wcale nie jest błahy – badania pokazują, że odpowiedni strój wpływa nie tylko na postrzeganie nas przez innych, ale też na produktywność. Pewien programista z Warszawy opowiadał, jak jego kolega z zespołu pojawił się na wideokonferencji w koszuli… i piżamowych spodniach z misiami. Gdy musiał nagle wstać po dokumenty, całe spotkanie zamieniło się w mem. Warto więc znaleźć styl, który będzie praktyczny, ale nie kompromitujący.

Górna połowa ma znaczenie – co wybrać na wideorozmowy?

Ponieważ na kamerze widoczna jest głównie górna część ciała, warto zadbać o kilka uniwersalnych elementów garderoby. Jesienią świetnie sprawdzą się miękkie swetry z dekoltem w serek – nie trzeba pod nie zakładać koszuli, a i tak wyglądają elegancko. W chłodniejsze dni można postawić na koszule flanelowe lub grubsze bluzy z golfem, które nie wyglądają jak sportowe.

Dobrym patentem są też oversizowe marynarki czy eleganckie cardigany – dają natychmiastowy efekt stylizacji, a w razie potrzeby można je szybko narzucić nawet na t-shirt. Ważne, by kolory były stonowane – mocne wzory mogą migotać na kamerze, a jasne odcienie czasem prześwietlają obraz. Najbezpieczniejsze będą pastele, szarości i ciemna zieleń.

Dół też się liczy – wygoda bez rezygnacji z stylu

Choć teoretycznie nikt nie widzi, co mamy na nogach, warto wybierać spodnie, w których nie będziemy wyglądać jakbyśmy wstali prosto z kanapy. Dżinsy to zawsze bezpieczny wybór – obecnie wiele marek oferuje modele z rozciągliwych materiałów, które wyglądają jak klasyczne jeansy, a są wygodne jak dresówki. Alternatywą są spodnie chinos albo szerokie, ale dobrze skrojone spodnie z wiskozy.

Dla tych, którzy jednak wolą wygodę dresu, ratunkiem mogą być tzw. smart joggers – spodnie dresowe, ale uszyte z lepszych materiałów i w bardziej dopracowanych fasonach. Często mają dodatkowe detale jak podszycie czy eleganckie szwy, dzięki czemu nie wyglądają jak typowe ubranie do biegania. Warto zainwestować w jeden taki model w neutralnym kolorze.

Warstwy to podstawa – jak regulować temperaturę w domu?

Jesienią i zimą grzejniki potrafią płatać figle – raz jest gorąco, raz trzeba zakładać sweter. Rozwiązaniem jest system warstw, który pozwoli szybko dostosować strój do zmieniających się warunków. Dobrze sprawdza się lekki t-shirt lub koszulka na pierwszej warstwie, cienki sweter lub kamizelka jako warstwa pośrednia oraz coś cieplejszego do narzucenia – np. wspomniany już cardigan czy lekką marynarkę.

Warto pamiętać o drobnych dodatkach – miękkim szalu, który można szybko zdjąć, gdy zrobi się za gorąco, albo wygodnych skarpetkach, bo nic tak nie rozprasza jak marznące stopy. Dla szczególnie zmarzluchów polecam flanelową koszulę narzuconą na ramiona – w domowym zaciszu wygląda stylowo, a w razie potrzeby szybko ogrzeje.

Buty w domu – potrzebne czy nie?

Choć może się to wydawać dziwne, odpowiednie obuwie w domu faktycznie ma znaczenie. Śliskie kapcie nie dość, że wyglądają mało profesjonalnie, gdy przypadkiem wejdziemy w kadr, to jeszcze mogą źle wpływać na postawę podczas pracy. Alternatywą są wygodne mokasyny lub baleriny z miękką podeszwą – zapewniają podparcie dla stopy, a jednocześnie nie wyglądają jak typowe kapcie.

Dla mężczyzn ciekawym rozwiązaniem mogą być skórzane espadryle – wygodne jak domowe obuwie, ale wyglądające na tyle elegancko, że nie zawstydzą nawet podczas niespodziewanej wideorozmowy. Ważne, by buty były wykonane z naturalnych materiałów, które pozwalają skórze oddychać nawet przy dłuższym noszeniu.

Materiały mają znaczenie – na co zwrócić uwagę?

Wybierając ubrania do pracy w domu, warto przyjrzeć się składowi materiałów. Syntetyki mogą powodować przegrzanie i nieprzyjemne uczucie elektryzowania, zwłaszcza zimą. Najlepiej sprawdzają się naturalne tkaniny jak bawełna (zwłaszcza piqué lub jersey), wełna merynosów (która świetnie reguluje temperaturę) czy wiskoza z domieszką elastanu dla lepszego dopasowania.

Unikajmy sztywnych materiałów czy wymagających prasowania – w domu nikt nie będzie oceniał idealnej kantówki, a zmięta koszula nie wygląda professionalnie. Zamiast tego lepiej postawić na tkaniny odporne na zagniecenia, jak np. mieszanka bawełny z modalem czy tzw. non-iron koszule, które wyglądają dobrze nawet po całym dniu siedzenia przy biurku.

Pracując zdalnie, łatwo zapomnieć, że nasz wygląd wciąż ma znaczenie – zarówno dla naszej psychiki, jak i postrzegania przez innych. Ale nie oznacza to, że musimy cierpieć w sztywnych garsonkach czy koszulach z krawatem. Kluczem jest znalezienie ubrań, w których czujemy się sobą, ale które jednocześnie nie sprawią, że będziemy żałować włączenia kamery. Kilka dobrze dobranych elementów garderoby potrafi zdziałać cuda – i to bez rezygnacji z domowego komfortu.